Są w naszych domach takie przedmioty, które wiecznie się gubią i często nie umiemy ich znaleźć najbardziej wtedy kiedy są potrzebne. Panika gdzie jest długopis, gdy trzeba pokwitować coś u listonosza, klucze najczęściej zawieruszą się rano, gdy wychodzimy do pracy.

Chcąc odnaleźć przepis w książce kucharskiej najpierw musimy poszukać okularów. No ale chyba w wielu domach na pierwszym miejscu zawieruszeń stoi pilot do telewizora. Może dlatego, że jest to przedmiot używany przez wszystkich domowników. Żona kładzie go zwykle na kanapie, córka na półce obok odbiornika, a syn prawie zawsze gdzieś indziej.

Dlaczego coś się gubi?

Odpowiedź zwykle jest bardzo prosta. Bo nie mamy stałego miejsca, gdzie powinny by się znajdować. Gdyby w przedpokoju lub kuchni wisiały haczyki na klucze, to klucze byłyby tam. A nie raz w kieszeni, raz w torebce, a innym razem na półce. Podobnie z długopisami. Można przecież poświęcić jakiś kubek na długopisy i wszystkie trzymać zawsze na jednym i tym samym stoliku. Po użyciu odkładać dokładnie tam. A nieszczęsny pilot do telewizora? No cóż może właśnie najlepiej tam gdzie telewizor.

Czy nie ma rady na bałaganiarza?

Niestety bywa i tak, że jeśli wśród domowników znajdzie się chociaż jeden bałaganiarz zwykle cały plan się wali. Bo cóż z tego, że i mama i tata i córka zawsze wszystko kładą w to samo miejsce jeśli synek rzuci zawsze byle gdzie. A może by tak kiedyś schować mu coś na czym bardzo mu zależy i niech szuka swojego telefonu na półce z makaronem. Może zrozumie, że inni nieraz czują to samo. Ciekawe czy to pomoże czy nie.

Rekomendowane artykuły